Nasze zwierzaki.

Macie jakieś? Bo nam dziadek przywiózł kotka (znaczy kocicę xD).
Ma już 4 miesiace i zachowuje sie jak idiota.
Skacze, biega, wali (przypadkiem czasami) w meble i drzwi, boi sie kocimiętki (bo Synek [brat] rzucą nią w kota na początku xD), bawi się śmieciami, filofanami, drapie co popadnie (w tym moje dłonie i nogi przy zabawie), gryzie, gania za ogonem (jak pies xD), prawie szczeka, za młodu wychowywała się z psem (czasmi jedli z jednej miski xD), chyba więcej nie pamiętam.
Pomimo, że nazywa się Czarna to ja wołam na nią Idiotka, albo Tapinda (xD). A oto nasze głupie maleństwo:

Chwalcie się swoimi ^^

ja nie mam zwierzaka... miałąm kiedyś rybki ale akwarium pękło i teges...
Mamuś, śliczny kotek xD

miałam piesia. i mam żółwia. żółw to idiota, w nocy skacze mi z podestu. skutek: wstaję niewyspana i po prostu czasami mam taką chęć jej coś zrobić, że uh.

Mialam kiedys podobnego kotka^^ Mialam dwa koty Lune I Artemisa, Luna byla cala czarna, a Artemis byl czarny ale mial biale skarpetki, kawalek ogonka i tak jak kotek wioli ialy krawacik^^

DOL

Ekhm... *ściera kurz*
A więc! Moje 3 koteczki!
[link widoczny dla zalogowanych]
Kitka, Maleństwo i Milka, to są panie.
edit: Tam gdzieś wcisnęłam zooma i się porobiły te fotki takie... be xD koniec edita
edit2: i nie ma...koniec edita2

hehehe ja mam fazę na czarne koty... prawie zawsze takie mam, tylko na początku miałam jakieś buraski...
hmmm w tej chwili mam prawie już roczną czarną kotkę o imieniu Akusia ;]
dostałam ją na 20-ste urodziny jak byłam w Anglii (więc zobaczyłam ją dopiero po powrocie). Tata przez Skype pytał jak kota nazwać (wtedy powiedzieli mi że to kot a nie kotka) no więc powiedziałam że tak jak mój szef czyli Ako XD a że Ako okazał się kotką to przechrzciłam ją na Akusię XD (tak mówiliśmy w zdrobnieniu na szefa XD)
A oto ona:
[link widoczny dla zalogowanych] - tak wyglądała jak przyjechałam do domu
[link widoczny dla zalogowanych]
jak zrobię to wstawię aktualne foty ;]

Ale fajna! Z mordki moje mi przypomina (no... poza Milką xD). Czy ona też ciągle leży na grzejniku?

Akusia? nieeee ona woli wszelkie możliwe łóżka XD
zimą wpychała się na oparcie tapczanu i tyłek wystawiała w stronę kaloryfera ;] ale na samym kaloryferze nie leży Wink